Przez wiele lat zamieszkiwał
osiedle w Aninie i pracował naukowo w Instytucie Badań Jądrowych. Znany jest w
Polsce i na świecie z opracowania klasycznego modelu budowy atomu, tj. opartego
o podstawowe prawa fizyki, a tym samym stojącego w jawnej opozycji do
abstrakcyjnej fizyki kwantowej, której był przeciwnikiem.
Urodził się 29 września 1930 roku
na warszawskiej Pradze. Kiedy wybuchła wojna, działał w polskim Szarych
Szeregach. Wiedzę zdobywał w ówczesnym Gimnazjum i Liceum im. Władysława IV.
Jak sam pisze w swojej książce „zawadził” o szkołę muzyczną, by ją porzucić dla
innej pasji młodzieńczych lat - siatkówki. Trenował ją w warszawskim AZS-ie
razem z kolegą, Jurkiem Dobrzańskim.
Z biegiem lat miejsce siatkówki zaczęła
zastępować nauka, tak więc lata 1949-1955 to czas studiów na Politechnice
Warszawskiej. Po ukończeniu studiów podjął pracę najpierw w Katedrze Chemii
Jądrowej u prof. Ignacego Złotowskiego, by po roku przejść do Instytutu Badań
Jądrowych, do prof. Andrzeja Sołtana. Pracując w tym okresie na Hożej, gdzie
znajdowała się główna kwatera polskiej fizyki, poznał m.in. prof.
Niewodniczańskiego z Krakowa. Profesor osobiście wstawił się u ówczesnych władz
o zgodę na wyjazd do USA, tak więc Gryziński był pierwszym fizykiem jądrowym,
który wyjechał za żelazną kurtynę Wyjechał do Ośrodka Badawczego w Prinston pod
Nowym Jorkiem. Mimo namowy tamtejszych mocodawców, aby zostać i wybrać
„wolność”, zdecydował się na pracę w Polsce.
Uzyskał tytuł doktora z fizyki teoretycznej w 1966 r w IBJ.
Tu zajmował się badaniami nad budową atomu i odkrył błąd popełniony przez
Bohra. Opracował własny model zaprzeczający obowiązującemu na ten czas i
niestety nadal w nauce.
Skłaniał się ku fizyce eksperymentalnej, jej logicznym
prawom, udowadniał, że liczy się tylko to, co sprawdzone zostało przez
doświadczenie. Negował tym samym fizykę kwantową, której niezrozumiałość i brak
zastosowania stwierdzali również inni badacze na świecie. Za swoje działania
wielokrotnie był dyskredytowany w polskim środowisku naukowym, m.in. przez
Polską Akademię Nauk, która oficjalnie nazwała treści badań fałszywymi i
pseudonaukowymi. Co ciekawe, w tym samym czasie jego prace spotykały się z
entuzjastycznym przyjęciem w USA, Rosji i innych krajach. Doktora Gryzińskiego zapraszano
na rozmaite konferencje. Do dziś zresztą środowiska naukowe na całym świecie
wdrażają jego badania. Model atomu uzyskał w 1972 roku drugie miejsce w
plebiscycie dziennikarzy na największe osiągnięci naukowo-techniczne. Na
następne plebiscyty władze nie wyraziły już zgody.
Michał Gryziński wierzył jednak, że „natura jest nieprzekupna i
odporna na propagandę” i toczył dalej swoją walkę z władzami o prawo do głosu.
Wydał książeczkę „Nowe oblicze atomu”, która trafiła w 1996 r. do całej elity
polskiej fizyki na jednym z sympozjów. Zaczęły się odzywać głosy, że może ta
teoria to faktyczny obraz rzeczywistości.
Lata pracy w Świerku pozwoliły mu stworzyć program syntezy
termojądrowej SOWA, niemającym odpowiednika na świecie.
Mawiał, że w zdrowym ciele zdrowy duch i tym żył. Cały swój
czas dzielił pomiędzy pracę naukową a sport i turystykę. Kajakiem opłynął
wszystkie polskie rzeki, Dunaj i rzeki Jugosławii, Adriatyk i Morze Śródziemne.
Przemierzał z plecakiem Kaukaz, Ałtaj i Nepal. Był również miłośnikiem nart i
żeglarstwa. Swoje dzieci zarażał pasją wędrowania i poznawania nieznanego. Zmarł
1 czerwca 2004 r. w wieku 74 lat.
Chętnych zapraszamy do zapoznania się ze stroną
www.gryzinski.com. Do nabycia jest również jego książka:
Marta Gryzińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz