poniedziałek, 3 marca 2014

Wera Sosna - Każdy inny, wszyscy równi

Nastały czasy demokracji. W dzisiejszym świecie obserwujemy rozkwit filozofii, ideologii oraz poglądów na życie. Coraz chętniej o nich mówimy i wygłaszamy. Co jednak w sytuacji, gdy pan X nielubi koloru czerwonego, a pan Z jest jego zwolennikiem? Czy pan X i pan Z są w stanie razem funkcjonować i cieszyć się życiem bez przeszkadzania sobie nawzajem? Otóż tak! To jedna z rzeczy, której uczymy się w naszej szkole, w MOS Nr 2, KĄT!


Wróg z przekonania, przyjaciel z charakteru

Swego czasu usłyszałam opowiastkę o dwóch młodzieńcach chodzących do jednej klasy. Chłopcy różnili się znacząco, gdyż jeden był "dresem", a drugi "punkiem". Co więcej, pochodzili z jednej podwarszawskiej miejscowości, w której to obie subkultury pałały do siebie niechęcią. Jak łatwo się domyślić, na początku nauki w KĄT-cie z założenia się nie lubili. 
Los był jednak figlarny i chcąc nie chcąc, będąc razem w klasie, musieli wysilić się na jakąkolwiek rozmowę. Po pewnym czasie obdarzyli się przyjaźnią. Aby jednak zachować twarz przed znajomymi, nikomu ze swojego miasta o tym nie mówili. ponoć zawsze, gdy wsiadali do busa wiozącego ich do szkoły, jeden siadał na początku, a drugi na końcu, mierząc się zimnym spojrzeniem.
Gdy jednak mijali granicę Warszawy, dosiadali się do siebie i rozmawiali bez przerwy. To samo działo się w drodze powrotnej. 

Nasza szkoła umożliwia nam poznanie siebie nawzajem, bez względu na przekonania i przynależność kulturową. Wspólnymi siłami tworzymy miejsce, gdzie możemy poczuć się bezpiecznie.
Ważną częścią naszej wspólnoty jest pomoc otrzymywana od wychowawców i psychologów. Na każdą klasę przypada dwóch wychowawców. Jeden jest nauczycielem, który załatwia sprawy techniczne, takie jak obliczanie absencji czy usprawiedliwienia. Drugi zajmuje się naszymi sprawami osobistymi. Mamy możliwość rozmowy z nim w trudnych chwilach.

Wywodzimy się z różnych środowisk i przychodzimy z różnymi problemami.  W poprzednich szkołach, domach albo ośrodkach nie mieliśmy dorosłych, którzy byliby zainteresowani naszym życiem.
Wielu z nas musiało wejść w rolę rodzica. Zajmować się młodszym rodzeństwem, gotować, sprzątać i robić zakupy. Wtedy nikt nie pytał - Jak się czujemy?

W KĄT-cie dostajemy dużo zrozumienia i wsparcia, które jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania.  

Oprócz problemów mamy również pasje! KĄT to zbiór wielu odmienności. Jedni tworzą muzykę, drudzy tańczą, jeszcze inni zajmują się aktorstwem. Wielu absolwentów widzimy na ekranach kin lub na plakatach zwiastujących koncerty. Nie zabrakło również malarzy, którzy kierują swoje kroki do ASP.




Niektórzy nazywają nas trudną młodzieżą. A może jesteśmy młodzieżą, która miała trudno? Postaram się pokazać państwu nasze lepsze oblicze. Bo w końcu oprócz niebieskich irokezów, mamy w sobie coś więcej!

Wera Sosna
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz