Trwają prace porządkowe przy ulicy Wydawniczej na wysokości PKP Anin, z czego bardzo się cieszymy!
Kilku młodych ludzi ostro macha podkaszarkami, robiąc dużo hałasu i wzniecając kłęby kurzu.
A oto efekty ich pracy z fragmentu Wydawniczej między VIII a IX Poprzeczną:
Zastanawiamy się, czego zabrakło: wyobraźni? Przeszkolenia? A może okulary ochronne kosiarzy wymagają przetarcia?
Trawniki skoszone są fatalnie! Czy fuszerka zostanie poprawiona? Wątpię. Może władze dzielnicy nie wybierałyby do prac nad zielenią miejską firm, które wyznaczają najniższą stawkę, tylko te, które dają gwarancję, że praca zostanie wykonana przynajmniej poprawnie?
Ostatnio taka sama historia zdarzyła się podczas czyszczenia ulic. Samochód ze szczotką nie tylko nie jeździł po obu stronach jezdni (nie uprzątnięto chociażby pośniegowego piasku z Rzeźbiarskiej na wysokości basenu), ale na dodatek robił to bardzo niedokładnie!
Czas chyba rozliczać firmy zatrudniane do prac porządkowych z ich skuteczności? Pieniądze Zarządu Dzielnicy nie biorą się znikąd, to nasze podatki i postulujemy, aby wydawano je rozsądnie.
mga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz