środa, 18 czerwca 2014

Zielony Konstanty po raz osiemnasty!

7 czerwca, jak w każdą pierwszą sobotę czerwca od osiemnastu już lat, obchodziliśmy w Aninie nasze lokalne święto Zielonego Konstantego. 

O ubiegłorocznych obchodach przeczytacie tu:
http://oddzialanintpw.blogspot.com/2013/06/kolejne-obchodzy-aninskiego-swieta.html


W tym roku był o jeden więcej powód do świętowania, albowiem oprócz corocznej wizyty pani Kiry Gałczyńskiej, córki Poety i dwóch nowych książek, które nam przedstawiła, mieliśmy okazję obejrzeć film zainspirowany jej wizytami w Aninie i jako projekt kulturalny, na który Oddział Anin uzyskał grant, zrealizowany przez nasz oddział. Koordynatorem projektu była sekretarz Oddziału Anin, Barbara Mildner, realizatorami - Jacek Knopp i Paweł Zębaczewski. 


Dyrektor Biblioteki przy Trawiastej, Barbara Karniewska (pierwsza z lewej), Prezes Oddziału Anin TPW, Stanisława Cyngot, Kierownik Wypożyczalni Dla Dorosłych, Teresa Wierzbicka, Kira Gałczyńska, Ksenia Zimna, Aldona Kraus z synem Sergiuszem oraz wnuczkami



Kadr z filmu "Konstanty w Zielonej Warszawie" 


Twórcy i aktorzy filmu "Konstanty w Zielonej Warszawie" z Kirą Galczyńską (w środku), pierwsza z prawej Barbara Mildner, koordynator projektu



W nawiązaniu do obejrzanego filmu, Kira Gałczyńska opowiedziała o swoim dzieciństwie, swych bytnościach w Aninie i o domu przy Leśnej, w którym jako kilkuletnie dziecię mieszkała i który według jej wiedzy spłonął. Jerzy Zaruba, przyjaciel Gałczyńskich, miał z niego wynieść nieliczne pamiątki. To twierdzenie wywołało reakcję Barbary Maziarskiej, autorki książki "O Starym Aninie inaczej". Według niej ów dom wciąż istnieje, choć przebudowany, wygląda w tej chwili nieco inaczej.   

Kira Gałczyńska mówiła też o nowych książkach, między innymi "Jeszcze nie wieczór".

  

Po krótkiej przerwie nastąpiło rozwiązanie konkursu poetyckiego na wiersz inspirowany twórczością K.I. Gałczyńskiego oraz spektakl Grupy Teatralnej Assunta pod kierownictwem Moniki Rokickiej, zatytułowany "Kurtyna". 

Obszerny fotoreportaż Moniki Rokickiej ze święta znajdziecie też tu:


mga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz