środa, 31 lipca 2013

Drodzy Członkowie, Przyjaciele i Goście,

Jako nowa prezes Oddziału Anin, chciałabym Was zaprosić do czynnego wsparcia naszego wielkiego projektu:

Anin najpiękniejszym osiedlem Warszawy.

Chcielibyśmy, by w 2020 roku można było stwierdzić bez żadnej przesady, że nasze ulice są czyste, skanalizowane i równe, zieleń zadbana nie tylko w ogródkach przydomowych, ale również w przestrzeni publicznej, że dogadujemy się z władzami i developerami, którzy stawiając duże domy, czynią wyłom w pięknej willowej tradycji Anina. Że znamy swoich sąsiadów i mamy gdzie spędzać wolny czas. Że osiedle jest bezpieczne. 

Chcielibyśmy, by za siedem lat Stary i Nowy Anin miał wspólne, szeroko rozpoznawane święto osiedla (26 lipca), podczas którego kwitłoby życie sąsiedzkie, a integracja mieszkańców nie była pustosłowiem.

Jednak takich celów nie realizuje się w pojedynkę! Potrzebne jest zaangażowanie osób prywatnych, instytucji oraz organizacji.

Wiele już zrobiono, ale wciąż jest mnóstwo do zrobienia. Mamy szczytne cele i chcemy poświęcać nasz czas dla Anina. Dla nas i dla Was.

Potrzebujemy Waszej pomocy! Zastanówcie się, co Wy moglibyście zrobić dla Anina!

Zapraszamy do wspólnych działań. Wstąpcie w nasze szeregi lub współpracujcie z nami jako niezrzeszeni. Tylko razem osiągniemy wielkie cele!

Odział Anin TPW będzie reagować na wszystkie Wasze bolączki, będziemy próbowali rozwiązywać je z Wami oraz władzami dzielnicy, abyście mówili o Aninie z dumą i miłością, byście czuli, że tu jest Wasze miejsce na ziemi.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk wraz z Zarządem Oddziału Anin TPW

Ogrody, które podziwiamy - IV Poprzeczna


Zieleń jest jednym z największych atutów Anina. Wielu mieszkańców ma przydomowe ogródki, czasem bardzo piękne. Od trzydziestu już lat Towarzystwo Przyjaciół Warszawy organizuje konkurs: "Warszawa w kwiatach i zieleni", którym w ramach Oddziału Anin zajmuje się od 2008 roku obecna wiceprezes oddziału, Jadwiga Wołoszka (wcześniej od 2004 do 2008 Hanna Orkisz). Ich zadanie to wytypować ogrody, które będą nas reprezentować, namówić właścicieli, aby wpuścili nas na swoją posesję, sfotografować tak, aby uroda ogrodu zalśniła w całej pełni i przekonała jurorów.
A często jest co oglądać! Mamy nadzieję, że znów uda się zorganizować imprezę "Anińskie Otwarte Ogrody", podczas której w 2010 roku mogliśmy swobodnie wejść do niektórych ogrodów i podziwiać kunszt i pracowitość ich właścicieli.
A oto jeden z najpiękniejszych ogrodów Anina, usytuowany przy IV Poprzecznej, róg Stradomskiej.



 
 


 
 
Jeśli chcieliby Państwo pokazać nam swój ogród, prosimy o kontakt! Z przyjemnością pokażemy go na naszych łamach!
 
mga

wtorek, 30 lipca 2013

Specjalizacja koszy przed basenem - idea szlachetna, ale czy słuszna?

Kto będzie teraz chciał się pozbyć papierka, butelki, opakowania po batonie, czy innego śmiecia, korzystając przy tym z kosza przy basenie, będzie musiał bardzo uważać.

Kierownictwo tego obiektu idząc w słusznym jak najbardzeiej kierunku, postanowiło redukować koszty działania obiektu i wyspecjalizowało kosze na śmieci. Mamy więc przed basenem osobny kosz na plastik, osobny na papier, osobny na szkło i osobne na odpady różne. Kosze są podpisane, żeby nie było wątpliwości, co do którego wrzucać.


 
Wątpliwości jednak są i to zasadnicze. Zastanawiamy się, czy to aby dobry pomysł, taka daleko posunięta specjalizacja i czy kierownictwo basenu nie przesadza z ekologią?
 
 
Nie wydaje się prawdopodobne, aby małe dzieci, które zjedzą po wyjściu z basenu batonik i wypiją sok, biegały całą wycieczką od kosza do kosza w poszukiwaniu właściwego na każdy z rodzajów śmieci, które trzymają w dłoni. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że biegnąc do autobusu, wrzucą śmieć do któregokolwiek.   
 
 
 

  Kolejne spostrzeżenie: aninianie wiedzą, jak mało mamy ulicznych koszy. Ten temat był wielokrotnie podnoszony. Kosze stoją przy przystankach (przy każdym dwa - po co, skoro przystanki są tak niewielkie?), jest jeden przy PKP Anin, aż pięć przy V Poprzecznej (nie licząc tych koło basenu): jeden na początku ulicy, jeden na końcu, jeden przy skrzyżowaniu z Marysińską, jeden naprzeciwko Klubu Kultury Anin, jeden przy Borowiku.
Jeden kosz stoi przy placu zabaw Marysińska róg Ukośnej. Mamy też kosz przy Wydawniczej róg Bosmańskiej, przy PKP Anin.
 
Być może któryś pominęłam, zwłaszcza na Nowym Aninie, gdzie dwa kosze usytuowano przy Odrodzenia: jeden róg Homera, jeden przy Szoferskiej. Dwa kosze są przy Szkole Podstawowej Nr 218, dwa przy ulicy Zorzy, dwa przy Alpejskiej, jeden na początku Krawieckiej.

Poza V Poprzeczną, na innych Poprzecznych zdaje się koszy nie ma. Nie ma kosza przy tak długich ulicach, jak Rzeźbiarska czy Stradomska.
 
Skąd znam tak dobrze usytuowanie koszy na śmieci? Po prostu z nich korzystam i nie sądzę, aby postawienie czterech koszy przed basenem było konieczne, wygląda to nawet dość dziwnie, choć trzeba przyznać, że przed basenem jest czysto.


 
 
Gorzej z pasem zieleni przy ulicy Rzeźbiarskiej, gdzie niemal codziennie zbieram jakieś butelki, kartoniki po soczkach czy zgniecione pudełka papierosów. 
 
Do tej pory wkładałam to wszystko do jednej reklamówki i wyrzucałam do kosza przy basenie lub innego, który miałam po drodze. Sądzicie, że teraz będę stojąc z dwoma psami trzymanymi na smyczy sortowała zawartość reklamówki i biegała od kosza do kosza?
 
Nie. Raczej zrezygnuję z podniesienia nienależącego do mnie śmiecia, wychodząc ze słusznego założenia, że teren wokół basenu i ogródka jordanowskiego dla dzieci a także kościoła, powinni sprzątać jego właściciele. 
 
Czy więc specjalizując kosze na śmieci przed basenem nie przesadzamy przypadkiem z ekologią?

Wiadomość z ostatniej chwili: Przed basenem stoi już sześć (sic!) koszy! Boję się, czy jutro nie zobaczę tam ośmiu. 
 
mga       

poniedziałek, 29 lipca 2013

Zebranie Zarządu 29 lipca 2013

W dniu dzisiejszym Zarząd w niepełnym składzie odbył kolejne zebranie. Poruszano sprawy porządkowe, kwestie zgłoszonych koniecznych napraw chodnika przy basenie (ul. Rzeźbiarska) oraz spróchniałego drzewa przy parkingu przed Borowikiem, które zagraża życiu i mieniu. Ten fakt zgłoszono wiceburmistrzowi, jednak usunięcie drzewa leży w kompetencji właściciela sklepu.

Rozmawialiśmy o nielegalnych reklamach, szpecących ulice oraz o potrzebie powrotu tablicy reklamowej przed sklep Borowik, centralne miejsce osiedla. Stosowne pismo zostanie złożone do Urzędu Dzielnicy.

Przypominamy, że naklejanie reklam na słupy jest nielegalne, zagrożone karą do 1500 PLN (par. 63a Kodeksu Wykroczeń) i prosimy wszystkich o ich zrywanie. Będziemy się w tej kwestii kontaktować  z właścicielami linii przesyłowej prądu oraz Strażą Miejską.

Dziękujemy wszystkim, którzy zareagowali na nasz apel i zagłosowali za siłownią na wolnym powietrzu dla Anina! W sierpniu odwiedzimy Urząd Dzielnicy i zapytamy o realne szanse umieszczenia takiej siłowni w Aninie.

Nasze starania o siedzibę zmierzają w dobrym kierunku! Dyrektor Muzeum Literatury, Jarosław Klejnocki widzi szansę użyczenia TPW Oddział Anin lokalu na naszą społeczną działalność w nowej siedzinie Muzeum przy ul. Trawiastej.

Omówiliśmy też nasz udział w Tuwimiadzie oraz zaplanowaliśmy spotkania autorskie, których współorganizatorem jest TPW Oddział Anin z Jarosławem Klejnockim oraz Pawłem Potoroczynem.

Kolejne spotkania z cyklu "Ludzie Wawra. Ludzie Nauki", które odbywają się w KK Anin przy V Poprzecznej 13 w każdy ostatni piątek miesiąca, będą miały miejsce:
27 września - spotkanie z historykiem sztuki dr Hanną Benesz.
25 października - spotkanie z dr Mirosławą Pietniczką-Załęską na temat higieny laryngologicznej. 
29 listopada - spotkanie z dr Stanisławem Latkiem na temat problemów atomistyki polskiej. 

Oddział Anin współorganizuje też wraz z Biblioteką Wawerską spotkania z liczącymi się autorami i poetami. Jeszcze w tym roku będziemy mogli porozmawiać:
14 listopada z dyrektorem Muzeum Literatury, pisarzem, poetą i literaturoznawcą, Jarosławem Klejnockim,
3 grudnia z dyrektorem Instytutu im. Adama Mickiewicza, absolwentem anińskiego liceum i autorem znakomitej powieści "Ludzka rzecz", Pawłem Potoroczynem.
Obydwa spotkania rozpoczną się o godzinie 17:00.
 
Już dziś zapraszamy na wszystkie współorganizowane przez nas spotkania!

mga

piątek, 26 lipca 2013

Dęby pamięci umierają!

 
 
Powyższe i poniższe zdjęcie przedstawiają dwa z kilku dębów pamięci, zasadzonych w ramach programu "Katyń - ocalić od zapomnienia".
 
Tu film z uroczystości, która miała miejsce 7 listopada 2009 roku.
 
 
 
W ramach ogólnopolskiej akcji zamierzano posadzić 21857 dębów, tyle, ile było ofiar katyńskich.
 
 
Tu informacja prasowa o akcji:
 
  
 
Pierwszy z dębów znajduje się na placu zabaw przy Marysińskiej i upamiętnia Aleksandra Trojanowskiego, drugi na terenie Szkoły Podstawowej Nr 218, przy ulicy Kajki upamiętnia Ignacego Ziemiańskiego.  
 

 
 
Oddział Anin Towarzystwa Przyjaciół Warszawy zwrócił uwagę dyrekcji szkoły, że pozostawione same sobie drzewa te przy tegorocznym upalnym lecie po prostu uschną, zwłaszcza że obydwa, co widać na zdjęciach, są zaatakowane przez choroby grzybowe.
 


 
 
Fakt zasadzenia maleńkich sadzonek tuż obok dorodnych dębów, których wiele rośnie chociażby przy szkole Nr 218 napawa zdumieniem. Wybór lokalizacji nie był chyba dostatecznie przemyślany.  
 
22 lipca, kiedy robiłam te zdjęcia, obydwa dęby przedstawiały żałosny widok.
 
Opryskałam je preparatem antygrzybowym, ten przy Marysińskiej został również podlany, a dyrekcja szkoły obiecała zaopiekować się tym przy ulicy Kajki. Czy to nastąpi, czas pokaże.
 
Zastanawiamy się, kto jest zobowiązany do dbania o dąb przy Marysińskiej?
 
Jeśli się podejmuje zadania, jeśli bierze się udział w ogólnopolskiej akcji, to należy się z tego zadania wywiązać i dbać o rośliny, które są żywymi organizamami. Ich opłakany stan nie służy chyba idei, którą miały symbolizować, wręcz przeciwnie, pokazuje całą fasadowość naszego patriotyzmu
 
 
 
Dąb przy kościele ma się dobrze, jednak nie wiadomo dlaczego szpeci go obrzydliwa  wiązanka ze sztucznych kwiatów.
 
 
 
 
mga
 
 
 
 

czwartek, 18 lipca 2013

Siłownia na wolnym powietrzu dla Anina!

W związku z ambitnym planem pani prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, ma powstać w Warszawie sto plenerowych siłowni. Cieszymy się z tego bardzo i popieramy ten plan!

Siłownie w plenierze służą nie tylko młodym, ale również, jak widać na załączonej fotografii, mogą stać się źródłem satysfakcjonujących ćwiczeń dla starszych mieszkańców naszego osiedla. 

 
Źródło zdjęcia: www.warszawa,gosc.pl

Oddział Anin TPW rekomenduje dwie lokalizacje: plac zabaw dla dzieci przy ulicy Marysińskiej, tak zwany "jordanek" oraz plac zabaw przy basenie.



Plac zabaw przy ulicy Marysińskiej, róg Ukośnej.
 
 
Plac zabaw przy Rzeźbiarskiej, między basenem a kościołem.
 
Ta druga lokalizacja ma ten plus, że znajduje się w centrum osiedla i jest pilnowana. Prosimy Was o przemyślenie powyższych rekomendacji i zagłosowanie na jedną z nich.
 
Na Wawer przypada pięć siłowni i jeśli się nie zmobilizujemy, nie powstanie u nas żadna, ponieważ osiedli w dzielnicy jest trzynaście.  
 
Głosujcie na stronie:
 
 
Namówcie do głosowania swoich przyjaciół oraz sąsiadów z Anina.
 
Termin głosowania upływa 31 lipca, a ponieważ wielu mieszkańców osiedla wyjechało na urlopy, pozostało niewiele czasu.
 
Przy okazji nieustająco zapraszamy na nasz blog oraz do wsparcia naszych działań.
 
Zapraszamy również  do polubienia naszego fanpage'a na Facebooku:
 
 
mga
 
 
 

środa, 17 lipca 2013

Nielegalne reklamy

Kolejny problem porządkowy to panoszący się bez żadnego nadzoru reklamodawcy. W dobie internetu nie jest trudno zdobyć informację o najbliższej firmie usługowej. Dlatego dziwi mnie fakt oklejania każdego niemal słupa papierowymi reklamami, które narastają na nich, jak huba na drzewach.
Bo oczywiście starych reklam nikt nie sprząta!

Nie wiem, czy reklamodawcy zdają sobie sprawę, że artykuł 63a Kodeksu Wykroczeń jednoznacznie zakazuje umieszczania w miejscach publicznych jakichkolwiek komunikatów bez zgody zarządcy miejsca.

Być może nie, a może brak jakiejkolwiek odpowiedzialności powoduje to zawłaszczanie przestrzeni publicznej i w rezultacie śmiecenie!

Oto kilka przykładów ze Starego Anina:

 
Ulica Stradomska niedaleko kanałku.

 
Ulica stradomska w okolicy przedszkola Ciuchcia Puch Puch.
 
 
"Spuchnięty" słup przy VI Poprzecznej. I kolejna reklamówka pełna zebranych przeze mnie śmieci.
 
 
Jak widać prześwitom w słupach została przez przechodniów nadana nowa funkcja. Często znajduję w nich również opróżnione piersiówki. 
 
 
Ulica Marysińska obok Kotwicy, znowu problem oklejonych słupów.
 
Wśród nielegalnie zawieszonych reklam spotykamy też, niestety, plakaty Klubu Kultury. Rozumiemy potrzebę dotarcia do potencjalnych odbiorców działań KK Anin, jednak uważamy, że nie tędy droga.
 
Kiedyś przy Borowiku znajdowała się tablica reklamowa i powinna zostać przywrócona, ponieważ było to miejsce komunikowania rozmaitych często niehandlowych treści, jak choćby o zaginionych zwierzętach. Zarząd Oddziału Anin złoży w tej sprawie pismo do pani burmistrz Jolanty Koczorowskiej, mamy też zamiar zapytać właściciela słupów, czyli Zakład Energetyczny, czy zdaje sobie sprawę z tego, że zrywanie reklam należy do jego obowiązków!  
 
Ponieważ jej nie ma, przestrzeń publiczna jest zaśmiecona na ziemi i na wysokości naszego wzroku. Pora zareagować z całą stanowczością! Nie korzystajmy z usług firm reklamujących się w ten sposób! Zrywajmy nielegalne reklamy!
 
mga
 

Odysei śmieciowej ciąg dalszy

 
Kolejny spacer po osiedlu i kolejne dowody na to, że nie wiemy, do czego służą kosze. Śmieciarze wciąż czują się dobrze. Oto, co znalazłam na odcinku między VII a IX Poprzeczną:


 
Ulica Wydawnicza.
 
 
Butelki z VII Poprzecznej. Codziennie przechodzi tamtędy dziesiątki osób. Nikomu nie przeszkadzają te śmieci?
 
 
Prawidłowo zgnieciona puszka. Szkoda, że nie trafiła do kosza, który znajduje się po drugiej stronie ulicy.
 
 
Tu się ktoś popisał kulturą osobistą. Za daleko było do kosza?
 
Ostatecznie na tym dwustupięćdzisięciometrowym odcinku zebrałam reklamówkę badziewia, która trafiła do kosza przy IX Poprzecznej.
 
 
 
Na szczęście nikt nie próbował mnie wychowywać, pytając za plecami: "A ładnie to tak?!". Bo tak mi na ogół dziękują anonimowi poprawiacze świata. Schematyczne myślenie, wdrukowane przez setki przykładów wrzucania prywatnych śmieci do miejskich koszy. Dlatego koszy jest mało. 
 
Czy to takie trudne, od czasu do czasu schylić się i podnieść śmieć, który nie należy do nas?

Im więcej osób będzie dbało o czystość, tym sympatyczniej będzie w Aninie i Wawrze .
 
 
Nie uczmy dzieci wyrzucać opakowań na ulicę i sami tego nie róbmy. Bądźmy wrażliwi na czystość otoczenia. Nie bójmy się uwalać rąk pustą butelką. 
 
Zachęcam do pójścia w moje ślady,
mga   

Koszenie trawników miejskich

Trwają prace porządkowe przy ulicy Wydawniczej na wysokości PKP Anin, z czego bardzo się cieszymy!


Kilku młodych ludzi ostro macha podkaszarkami, robiąc dużo hałasu i wzniecając kłęby kurzu.


A oto efekty ich pracy z fragmentu Wydawniczej między VIII a IX Poprzeczną:






Zastanawiamy się, czego zabrakło: wyobraźni? Przeszkolenia? A może okulary ochronne kosiarzy wymagają przetarcia?

Trawniki skoszone są fatalnie! Czy fuszerka zostanie poprawiona? Wątpię. Może władze dzielnicy nie wybierałyby do prac nad zielenią miejską firm, które wyznaczają najniższą stawkę, tylko te, które dają gwarancję, że praca zostanie wykonana przynajmniej poprawnie?

Ostatnio taka sama historia zdarzyła się podczas czyszczenia ulic. Samochód ze szczotką nie tylko nie jeździł po obu stronach jezdni (nie uprzątnięto chociażby pośniegowego piasku z Rzeźbiarskiej na wysokości basenu), ale na dodatek robił to bardzo niedokładnie!

Czas chyba rozliczać firmy zatrudniane do prac porządkowych z ich skuteczności? Pieniądze Zarządu Dzielnicy nie biorą się znikąd, to nasze podatki i postulujemy, aby wydawano je rozsądnie.


mga

wtorek, 16 lipca 2013

Dwie rozmowy z dzisiejszego ranka



Idę z psami ulicą Rzeźbiarską. Mijam właśnie kościół. Tuż obok transformatora mocno wczorajszy mężczyzna, kucnąwszy, grzebie w zniszczonym plecaku. W końcu wyjmuje litrową butelkę z czerwoną nakrętką (mam już dwie takie same puste w mojej reklamówce) z wyraźnym zamiarem skonsumowania zawartości na miejscu.

- Dzień dobry! - wołam z drugiej strony ulicy i podchodzę do niego.

- E?! - odwraca się zdziwiony.

- Bardzo przepraszam, ale czy byłby pan tak łaskaw i po wypicu wyrzucił tę butelkę do kosza?

Menel zakręca pośpiesznie butelkę. Zamyka wpół rozchylone usta, próbuje wyostrzyć wzrok. Na piewszy rzut oka wielokrotna recydywa. Czoło zdobią świeże strupy, odzież domaga się natychmiastowego uprania.

- ?

- Bo wie pan, idę i zbieram te butelki, z ulic a przecież tu niedaleko, koło basenu, jest kosz.

- Nie, ja nie wyrzucam... - słyszę charczącą odpowiedź.
 
-  Pan może nie, ale pana koledzy. A tu są przecież kosze, można zrobić mały wysiłek i podejść.
 
- Ja to wrzuce do kosza na przystanku...
 
- Dziękuję bardzo! Miłego dnia - powiedziałam z rozpędu, może niezbyt mądrze, ale w końcu nie mnie oceniać, co dla kogo jest miłe.  

Sto metrów dalej, gdy wyrzucałam przy basenie reklamówkę pełną wszelkiego pomenelowego dobra zebranego przy VII Poprzecznej i Rzeźbiarskiej, usłyszałam za plecami pełen przygany tubalny baryton:

- A ładnie to tak?!

Pan nadzorca basenu. Widziałam kiedyś, jak tu sprzątał.

- No właśnie, jak to łatwo się pomylić w ocenie ludzi, proszę pana... Towarzystwo Przyjaciół Warszawy, Oddział Anin się kłania.  A te śmieci są zebrane na ulicy, z tego powodu, pan wybaczy, ale nie podam mu ręki.

Podchodzę do kosza i wyjmuję z wrzuconej przed chwilą siatki pękatą butelkę z czerwoną naklejką. Na pierwszy rzut oka widać, że płyn, który zawierała nie nadawał się do konsumpcji. 

- Czy pan sądzi, że pijam takie wina?


mga

piątek, 12 lipca 2013

Jest kanapa!

Jest kanapa oraz szafa, dwie półszafki i dwa słupki (z trzema szufladami każdy) i to wszystko z darów! Teraz już musimy zdobyć siedzibę, by te piękne meble służyły dobru publicznemu.

Tymczasowo złożone w Bibliotece Wawerskiej przy Trawiastej, będą czekały na rozwój wypadków. Szafek nie zobaczycie, ale na kanapie możecie nawet przysiąść, jeśli zajrzycie do biblioteki przy Trawiastej 10. Stoi na pierwszym piętrze w kąciku pamięci, a prezentuje się tak:


Prawda, że elegancka?

Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli, a zwłaszcza pani Dorocie, pani dyrektor Barbarze Karniewskiej, panu Jackowi, panu Robertowi i panu Darkowi za użyczenie transportu oraz wniesienie mebli!

A Was wszystkich zapraszamy, abyście przyszli i usiedli na naszej nowej kanapie!

mga

czwartek, 11 lipca 2013

8 września - rowerowa wycieczka po Aninie i Wawrze

Już dziś zaplanujmy sobie wolne 8 września, abyśmy mogli uczestniczyć w rowerowej wycieczce po Aninie i Wawrze, która odkryje przed nami nieznane być może zakątki i wydarzenia z historii naszego osiedla oraz dzielnicy. Wycieczkę organizuje Dom Spotkań z Historią. Oto trasa:

08.09 Anin i Wawer - rowerowo
Start: 12:00, ulica Płowiecka 77, "Murowanka", czas: 2,5 h. Przewodnik: Katarzyna Chudyńska-Szuchnik (WarsOFF).


Opis: Tereny letniskowe i kolonie mieszkalne Starego i Nowego Wawra oraz Anina. Osią wycieczki będą ślady znanych osób związanych z tą okolicą - postaci historycznych, artystów, poetów. Anin powstał na początku XX wieku w sosnowym lesie, Wawer prawie wiek wcześniej na wydmach i mokradłach. W Aninie zobaczymy drewniane "świdermajery", a w Wawrze miejsca, w których działa się historia.
 
Link do wydarzenia: 

http://www.rp.pl/artykul/778068,1028517-Czy-wiesz-gdzie-mieszkasz-.html?p=1

mga

środa, 10 lipca 2013

Inwentaryzacja zieleni i stan czystości osiedla

         W Aninie trwa inwentaryzacja zieleni miejskiej, dziękujemy władzom za tę inicjatywę! Mamy nadzieję, że dzięki niej zaatakowane szrotówkiem kasztanowce doznają nieco ulgi, a inne drzewa być może zostaną nieco poskromione w swej bujności, która czasem nie pozwala przejść chodnikiem w pozycji wyprostowanej.
 
Równocześnie apelujemy do gospodarzy i właścicieli nieruchomości o zainteresowanie się stanem zieleni poza terenem ściśle należącym do posesji. Przedogródki to nasza wizytówka, kośmy trawę i sprzątajmy je z porzuconych przez przechodniów śmieci!
 
Tu nieco zdjęć z naszego obchodu osiedla. Wyraźnie widać, że właściciele zaniedbują stan zieleni na ulicy:
 
 
Ulica Bosmańska w okolicy kościoła, pozostawiony sobie a muzom przedogródek, na którym chwasty sięgają niemal do pasa.
 
 
IV Poprzeczna przy Rzeźbiarskiej, śmieci obok pustej posesji.
 
 
Rzeźbiarska między V a IV Poprzeczną - śmieci czekają na zmiłowanie, wiatr lub potop.
 
 
I kolejne śmieci, tym raziem ucięte i niesprzątnięte gałęzie z rogu Rzeźbiarskiej i V Poprzecznej.
 
 
V Poprzeczna róg Trawiastej, nisko zwisające gałęzie.
 
 
V Poprzeczna róg Trawiastej, chwasty porastające przedogródek.
 
 
V Poprzeczna róg Trawiastej, iglaki pod którymi trzeba się schylać...
 
 
Zwiędła trawa przy Marysińskiej.
 
 
 Mieszkamy na jednym z najładniejszych osiedli w Warszawie, ale chyba nie wszyscy sobie zdają sprawę z tego, że to, jak wygląda otoczenie posesji jest również wizytówką jej właściciela.  

Wkrótce napiszemy i sfotografujemu też zadbane przedogródki, bo jest ich w Aninie całkiem sporo.
 
mga
 
 

Bobry w kanałku

W Kanałku Wawerskim przecinającym ulicę Wydawniczą w okolicach VI Poprzecznej kilka dni temu zauważyliśmy dwa bobry.
 Fakt ten został zgłoszony do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnicy Wawer.

 
Kanałek Wawerski tuż przy ulicy Wydawniczej.
 
 
Drzewo ścięte przez bobry tuż przy kanałku.
 
 
Głowa żerującego bobra, niestety dość słabo widoczna, przy lewym brzegu. 

Ciekawy artykuł o naszym niepozornym kanałku znajdziecie tutaj:

http://www.wesola-gazeta.pl/O_Kanale_Wawerskim_i_jego_przyrodniczych_walorach-2-561-71.html

mga

poniedziałek, 8 lipca 2013

8 lipca 2013 - zebranie Zarządu Oddziału Anin

Zarząd Oddziału zebrał się dziś celem podsumowania czynności podejmowanych w czerwcu i zaplanowania kolejnych działań.

W trakcie zebrania:

- dokonano podziału kompetencji pomiędzy poszczególnych członków Zarządu,
- zrealcjonowano rozmowy prowadzone przez Prezes TPW, Beatę Michalec z burmistrzem Wawra, Jolantą Koczorowską,
- omówiono plany rozszerzenia struktury Oddziału Anin i otwarcia się na całą dzielnicę Wawer (w tym szczególnie na młodzież) oraz omówiono dotychczasowe działania związane z pozyskaniem siedziby dla oddziału i miejsca przechowywania archiwaliów,
- określono kilka sposobów pozyskiwania nowych członków Oddziału Anin i zaplanowano działania z tym związane (spotkanie plenerowe, ulotka reklamowa),
-  zaplanowano wyjazd członków oddzialu na plan "Rancza",
- omówiono najbliższe spotkania z cyklu Ludzie nauki oraz mającą nastąpić 30 października wizytę członków Zarządu Głównego, stworzono listę osób nominowanych do odznaczenia podczas tego zebrania, 
- zaproponowano utworzenie statusu Honorowego Członka Oddziału Anin TPW, dyskutowano nad jego kryteriami;

Kolejne zebranie zaplanowano na 29 lipca 2013.

mga

czwartek, 4 lipca 2013

Spotkania w Bibliotece Wawerskiej oraz w Urzędzie Dzielnicy

Dnia 3 lipca 2013 dyrektor Biblioteki Wawerskiej, Barbara Karniewska, wyraziła zgodę na umieszczenie w siedzibie biblioteki przy Ulicy Trawiastej szafy z archiwaliami Oddziału Anin TPW oraz niecodziennika Między Nami Aninianinami. Po skatalogowaniu archiwalia będą udostępniane wszystkim czytelnikom zainteresowanym historią naszego osiedla.

Dnia 4 lipca 2013 roku Małgorzata Gutowska-Adamczyk, prezes Oddziału Anin TPW oraz Barbara Mildner, sekretarz, zostały przyjęte przez burmistrza dzielnicy Wawer, Łukasza Jeziorskiego. Tematem rozmów były kwestie pozyskania siedziby dla Oddziału Anin TPW oraz sprawy porządku w naszym osiedlu.

mga

Ósme Anińskie spotkanie przyjaciół księdza Jana Twardowskiego

19 czerwca o godzinie 17:00 przy ulicy Niemodlińskiej w Aninie, w ogrodzie doktor Aldony Kraus, odbyło się ósme już wieczorne spotkanie przyjaciół poezji księdza Jana Twardowskiego.


Pani doktor Aldona Kraus jest członkinią Oddziału Anin i niestrudzoną propagatorką dzieła księdza Jana Twardowskiego, który bywał wakacyjnym gościem w jej domu.

Poniżej film z imprezy:

https://www.facebook.com/m.gutowska.adamczyk#!/photo.php?v=516816938367393

Jak zwykle z tej ważnej anińskiej okazji nie zabrakło podczas uroczystości członków Oddziału Anin TPW. Obecny był prawie cały zarząd, do pomocy przy organizacji przedsięwzięcia aktywnie włączyły się członkinie Zarządu Oddziału Anin TPW: Jadwiga Wołoszka, Cecylia Zimna i Halina Woźniak, które dzielnie obsługiwały bufet z kanapkami ze smalcem i ogórkiem, częstowały ciastami i donosiły zimne napoje (widoczne na powyższym filmiku).
W kuluarach prowadziliśmy również rozmowy z panią burmistrz Wawra, Jolantą Koczorowską, panią naczelnik Wydziału Kultury Mirosławą Skoczeń a także panią dyrektor Biblioteki Wawerskiej, Barbarą Karniewską.

 
Na zdjęciu od lewej: Krzysztof Mildner, Barbara Mildner, sekretarz Zarządu, Teresa Szymczak, członek Zarządu. Fot. mga

Oddział ma wiele potrzeb od braku własnego lokalu począwszy, brak nam również sprzętu biurowego oraz należytego finansowania. Władze dzielnicy patrzą na nasze działania przychylnym okiem i mamy nadzieję, że pomogą nam choć w części zrealizować nasze cele.

mga

Nowe władze Towarzystwa Przyjaciół Warszawy

W dniu 15 czerwca 2013 odbyło się w Warszawie Walne Zgromadzenie Towarzystwa Przyjaciół Warszawy. Oddział Anin na Walnym reprezentowały: Maria Chodorek, Stanisława Cyngot, Halina Kowalska, Aldona Kraus, Barbara Mildner, Teresa Szymczak, Jadwiga Wołoszka, Halina Woźniak oraz cecylia Zimna.

Podczas Walnego Zgromadzenia wybrano nowe władze Towarzystwa, które ukonstytuowaly się następująco:
  1. Beata Michalec - Prezes
  2. Tadeusz Otulak - I Wiceprezes
  3. Piotr Pniewski - II Wiceprezes
  4. Grażyna Dworakowska - Sekretarz
  5. Mariola Rabczon
  6. Augustyn Jacek Dobiecki
  7. Rafał Krupa
  8. Bernard Malinowski
  9. Małgorzata Wojtatowicz
  10. Mikołaj Madurowicz

Nowemu Zarządowi życzymy wiele zapału i wspaniałych wyników, rosnącej liczby zaangazowanych członków i zadowolenia z codziennej działalności!

Ze swej strony deklarujemy wsparcie oraz pomoc!

Zarząd Oddziału Anin.